Inne dowcipy

Żołnierz wrócił do domu po misji, nie jadł, nie pił, tylko od razu pognał do sypialni, aby spędzić upojną noc z żoną. Nad ranem Jasiu zagląda do sypialni i speszony szybko cofa się do korytarza:
– Nie bój się, Jasiu. Wchodź śmiało! To ja, tatuś! – tłumaczy żołnierz.
– Tak, tak… – mówi nieśmiało chłopiec. – Wszyscy tak mówią…

blank

Facet w przedziale dłuższą chwilę przygląda się intensywnie towarzyszowi podróży, wreszcie stwierdza:
– Wie pan, gdyby nie wąsy, wyglądałbyś pan wypisz wymaluj jak moja żona!
– Przecież ja nie mam wąsów!
– Ona ma….

blank
Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy – szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się: 
-Co może Pani powiedzieć o tym człowieku? 
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi: 
-On ma tylko jedno ucho… 
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi: 
-On ma tylko jedno ucho… 
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi: 
-On nosi szkła kontaktowe. 
Gliniarze wertują papiery… i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jej, jak to wydedukowała. 
-Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho… – odpowiada blondynka.

blank

– Kto tam?
– Pan otworzy! Jestem Pana nową sąsiadką z naprzeciwka.
– Dobry wieczór!
– Panie sąsiedzie chciałabym dzisiejszą noc spędzić pijąc wódkę i uprawiając nieskrępowany s*ks. Czy jest Pan może wolny?
– Kh… kheee… eee…. no… eeee no wolny jestem. Całą noc jestem wolny!
– To dobrze. Posiedzi Pan z moim pieskiem? On tak nie lubi sam być w domu.

blank
Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku: 
– Mam dla pana dobrą i złą nowinę. Od której zaczniemy? 
– Niech będzie zła – odpowiada pacjent. 
– Musimy amputować panu obie nogi. 
– A ta dobra?! 
– Pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie.

blank
Nauczyciel pyta Jasia: 
– Jakie znasz żywioły? 
– Ogień, woda i piwo. 
– Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?! 
– No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: “Ojciec znowu w swoim żywiole”.

blank

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
– Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
– Tak, kochanie.
– Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
– Tak, kochanie.
– A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
– Tak, kochanie.
– A gdy nam się chałupa spaliła?
– Też przy tobie byłam, kochanie.
– Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
– Tak, kochanie.
– Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!

blank

Baca był świadkiem wypadku samochodowego: poldek walnął w drzewo. Przesłuchuje go gliniarz: 
– Baco jak to było? 
Na to baca: 
– Panocku widzicie to drzewo? 
– Widzę. 
– A oni nie widzieli…

blank

W szpitalu, po operacji lekarz zwraca się do pacjenta:
– Mam dla Pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą chce Pan najpierw?
– Złą – odpowiada pacjent.
– Przez pomyłkę amputowaliśmy Panu nie tą stopę, co trzeba…
– O ja p%#$^le! A dobra wiadomość?
– Stan chorej stopy wyraźnie się poprawił.

blank
Dzwoni telefon. 
Facet podnosi słuchawkę i słyszy: 
– Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów. 
– A jak nie zapłacę? 
– To ją sklonujemy!

blank

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
– Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
– K%$^#a, jestem pandą!

blank

W sklepie.
– Pani da dwie skrzynki wódki, 100 butelek piwa, 20 butelek Martini, 10 butelek whisky, 10 butelek tequili, dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
– Proszę.
– Dziękuję.
– Proszę pana! Proszę pana!!
– Zapomniałem coś?
– Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?