Inne dowcipy

W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi:
– Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
– Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
– A teraz się to już niestety nie udaje?
– Ano nie, kolana po drodze wysiadają.

blank

Gość w aptece kręci aferę;
– Co to za porządki! Kupiłem tu wczoraj paczkę prezerwatyw. Nie dosyć tego, że wszystkie były dziurawe, to jeszcze trzech brakowało! Proszę o książkę zażaleń!
Na to się odzywa dziadek z końca kolejki z poparciem w głosie dla klienta:
-I niech pan dopisze, że spadają!

blank

Przychodzi facet do piekarni i pyta:
– Jest dzisiejszy chleb?
– Nie – odpowiada sprzedawca – jest wczorajszy.
– A kiedy będzie dzisiejszy? – pyta facet
– Dzisiejszy będzie jutro.

blank
Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości, patrzą melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili odzywa się jeden z nich: 
– Tadziu, mam już 75 lat, jak bym się nie ruszył wszystko mnie boli i dokucza reumatyzm… Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz? 
– Jak nowo narodzony. 
– Naprawdę? Jak nowo narodzony? 
– Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów

blank

Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu dla kierowców:
– … Uwaga! Jakiś wariat na autostradzie A4 jedzie pod prąd…
Słysząc to, odzywa się:
– Jeden wariat? Są tu ich tysiące…

blank
Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. 
Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. 
W niej narządy do rozpoznawania. 
Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. 
Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. 
Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: 
– Kiełbasa! 
– Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?! 
– No przecież mówię, że kiełbasa. 
– Proszę wyjść. 
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. 
Zakłopotani egzaminatorzy postanawia dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego: 
– Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!

blank

Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
– Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
– Pilota? Nie widziałam… Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka…

blank

Napadnięty przez uzbrojonego gościa facet pyta:
-Czego chcesz?
-Twoich pieniędzy!
-Ale ja jestem politykiem!
-A… to w takim razie MOICH pieniędzy!

blank

Idzie sobie facet przez pustynię. Ma jedzenie, wodę, wielbłąda… wszystko co potrzebne by przeżyć na pustyni. Ale nagle zachciało mu się s*ksu.
– Co by tu bzyknąć? Wiem! Wielbłąda!
Ale że wielbłąd był wysoki, gościu usypał sobie za nim kupkę z piasku. Już miał zaczynać, gdy… wielbłąd odsunął się do przodu. Stało się tak za drugim, trzecim, czwartym razem. Nagle gostek zauważył jak czołga się do niego naga kobieta.
– Wędrowcze… za łyk wody zrobię dla ciebie wszystko…
I gostek jej pomógł. Kobieta była piękna, zgrabna.
– I… co mogę dla ciebie… lub tobie… zrobić?
– Przytrzymaj mi wielbłąda…

blank

Sąsiad z dołu, do sąsiada z góry:
– Ależ w nocy poszaleliście z żoną. Mało mi żyrandol na głowę nie zleciał…
– Panie sąsiedzie.
Tak się właśnie tworzą plotki. Mnie nawet w nocy w domu nie było.

blank

– Powie pani w końcu co pani jest?! – pyta lekarz
– No bo tak jakbym chciała usiąść to bym siedziała, siedziała. A jak się położę to bym leżała i leżała – baba kładzie się na biurko lekarza
Lekarz nie wytrzymuję. Otwiera okno i wykopuję ją i krzyczy:
– A jak cię w dupę kopnę to będziesz tak leciała i leciała!!!!

blank

Koleś umówił się na randkę w ciemno. Ale trochę się wystraszył i pyta kumpla:
– A co jeśli będzie brzydka jak noc?
– Proste. Idź do jej domu i jeśli rzeczywiście tak będzie zacznij kasłać „ekhm” i udawaj silny atak astmy.
Poszedł, zadzwonił. W drzwiach pojawiła się najpiękniejsza kobieta jaką widział. Już otwierał usta żeby coś powiedzieć, nagle:
– Ekhm, ekhm – dziewczyna zaczęła się dusić.