Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: 
– Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. 
– Nie rozumiem – mówi żona – wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca! 
– Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kur*a radził przygotować się na najgorsze.

O chorej teściowej

Kontrola przy wejściu na stadion na mecz Cracovia vs Lechia Gdańsk.
Podchodzi kibic Lecha do ochroniarza a ten:
O: Czy ma Pan przy sobie broń palną?
K: Nie.
O: Czy ma Pan jakieś ostre narzędzia np. nóż, toporek, maczetę?
K: Nie.
O: Czy ma Pan gazy łzawiący, kastet itp.?
K: Nie, nic nie mam do cholery!!

Na te słowa ochroniarz rozbija szklaną butelkę o murek i daje kibicowi mówiąc:
Panie, weź Pan chociaż to…

blank

Franek leży z żoną na kanapie, leniuchują, oglądają film. Jego telefon jest w kuchni.
Nagle słyszy, że przyszedł SMS. Niechętnie wstaje i idzie do kuchni. Czyta… SMS od żony:
„Jak już wstałeś, to zrób mi herbatę.”

blank

Pewna rodzina z Zagłębia przeprowadziła się na Śląsk. Chłopaczek był nieszczęśliwy bardzo, bo go koledzy przezywali ”gorolem”. W końcu wymyślił, że on nie chce być Gorol, tylko będzie od dzisiaj Hanysem. Od razu pobiegł pochwalić się mamie.
– Mamo! Ja nie jestem już gorolem, ja jestem Hanysem!
– Dobrze syneczku, ale porozmawiaj o tym z tatą, bo mi się obiad przypali.
Pobiegł więc do taty z tym samym tekstem i tata też go zbył. Usiadł więc w kącie i powiedział sobie:
– Dopiero pięć minut jest żech Hanysem, a już mnie te Gorole wkurzają!

blank

Tata próbuje zmobilizować Jasia do nauki:
– Jasiu, jak dostaniesz piątkę to dam Ci dziesięć złotych.
Następnego dnia, w szkole, Jasiu podchodzi do nauczycielki i szepcze:
– Proszę pani, chce pani łatwo zarobić pięć złotych?

blank

Rozmawiają 2 panowie z brzuszkami
– Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
– To prawda.
– A możesz już dotknąć swoją prawą ręką lewą nogę?
– Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć.

blank

Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
– Chcesz w gębę??
– Oj tak, a drugiego do ręki…

blank

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
– Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę… Ile masz lat Stefan?
– 30.
– No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

blank

Niewidomy miał smaka na grzyby, więc wybrał się do lasu.
Wpadł na taki pomysł, że choć nic nie widzi to węchem i smakiem kierował się będzie. Znalazł pierwszego grzyba, urwał, posmakował…
– Podgrzybek! – krzyknął z radości.
Szuka dalej.
– Maślak! – znowu się ucieszył.
Szuka dalej, znalazł, smakuje…
– G**no, dobrze, że nie wdepłem!

blank

Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzył się na nauczycielkę.
Nauczycielka, spostrzegłszy to, mówi do Jasia:
– Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
A Jasiu:
– Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.

blank

Mama pyta Jasia:
– No i co tam było dzisiaj w szkole?
– Normalnie. – odpowiada Jaś.
– A na religii?
– Pani opowiadała jak Mojżesz wyprowadził lud wybrany z Egiptu.
– To powiedz mi jak to było.
– Doszli nad Morze Czerwone, Mojżesz wyjął telefon komórkowy, wezwał ekipę budowlaną. Ekipa zbudowała most, lud wybrany przeszedł na drugą stronę i poszedł dalej.
Mama woła zdziwiona:
– Jasiu, pani wam to powiedziała?
– Mamo, jak ja powtórzyłbym Ci co mówiła pani, nigdy byś nie uwierzyła

blank

Baca był świadkiem wypadku samochodowego: poldek walnął w drzewo. Przesłuchuje go gliniarz: 
– Baco jak to było? 
Na to baca: 
– Panocku widzicie to drzewo? 
– Widzę. 
– A oni nie widzieli…